niedziela, 2 września 2012


Skośne myśli premiera


Premier Andrius Kubilius ogłosił, że wybiera się na azjatyckie forum ekonomiczne, zwane też czasami Azjatyckim Davos. Premier na forum tym spędzi kilka dni i miejmy nadzieję, że będzie osobą wyraźnie zauważalną wśród tysięcy skośnookich uczestników forum. Mniej natomiast nadziei możemy pokładać w tym, że liderzy azjatyckich tygrysów i gospodarek wschodzących skojarzą premiera z peryferyjnym państwem Unii Europejskiej borykającym się z największym kryzysem w swojej najnowszej historii, przy czym w obliczu kolejnego kryzysu, który nam Litwie wszyscy zapowiadają.



Udział premiera w forum ekonomicznym w Azji nie budziłby tyle wątpliwości (no bo na takich imprezach po prostu wypada być), gdyby nie zbieżność daty forum azjatyckiego z forum gospodarczym w Krynicy, nazywanym też Europejskim Davos. Spotykają się tu potentaci europejskich gospodarek i liderzy państw również europejskich. Litwa, jako jedno z takich państw, od czasu bytności na salonach w Krynicy prezydenta Valdasa Adamkusa, ostatnio zwyczajnie olewa tę europejską imprezę gospodarczą. Z przyjściem na urząd prezydenta Dali Grybauskaitė, nasi liderzy skutecznie też olewają światowe forum w Davos. I trudno jest zrozumieć, jakimi myślami jest podyktowane takie zachowanie się naszego premiera. Bo jeśli premier nie ma azjatyckich skośnych oczu, to chyba ma jakieś skośne myśli, a politycznego zeza ma na pewno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz