wtorek, 10 marca 2015

Gdybym był egoistą....

Gdybym był politycznym egoistą, to na pewno namawiałbym swoich rodaków, mieszkańców Wilna, żeby w drugiej turze w wyborach na mera miasta głosowaliby na Remigijusa Šimašiusa. Dlaczego? Bo uważam, że jego wygrana miałaby w perspektywie bardzo pozytywny wpływ na przyszłość mojej partii - Związku Wolności oraz naszego oddziału partii w rejonie wileńskiego, na którego przyszłości powinno mi najbardziej zależeć. Na szczęście, nie jestem egoistą, dlatego nie będę namawiał rodaków do głosowania na Šimašiusa, bo jego wygrana choć w perspektywie dawałaby dla mojego ugrupowania i dla mnie osobiście wymierne polityczne beneficja, to przede wszystkim miałaby zgubny wpływ na los polskiej mniejszości w Wilnie, na Wileńszczyźnie i w ogóle na Litwie. Dlaczego?

Po pierwsze, o beneficjach. I po kolei…

wtorek, 6 stycznia 2015

Polityka bezmyślności


W wileńskim szpitalu zmarł litewski muzyk Tomas Dobrovolskis. W noc bożenarodzeniową wyszedł wyprowadzić psa. O trzeciej nad ranem okazał się w jednej z knajp. Niebawem potem został skatowany przed drzwiami sławetnej wileńskiej spelun. Podobno nie spodobało się mu, że towarzystwo obok mówiło o Putinie. Zrobił uwagę. Dostał. Za mocno. Mocno za mocno. Po tygodniach śpiączki zmarł w szpitalu. Maił 48 lat. Tysiąc kilometrów dalej, w nos sylwestrową, w Bukowinie Tatrzańskiej został zasztyletowany 23-latek. Jego 22-letni przyjaciel również dostał. Ale przeżył. Leży w szpitalu. Sprawcą zabójstwa okazał się Gruzin, który z rodziną i przyjaciółmi przyjechał na Sylwestra do Polski. Bawił się w tej samej knajpie co i jego ofiary. Jak mówią niektórzy świadkowie wydarzenia, był zaczepiany przez, że „ruski”. Puściły nerwy? Być może.
W obydwu przypadkach sprawców ujęto. Pójdą siedzieć. Długie lata. Możliwe, że dostaną dożywocie. Odpowiedzą za swoje czyny. Jednak, czy za swoje odpowiedzą politycy, którzy dla swoich celów doraźnych bezmyślnie używają antyrosyjskiej histerii. Jak widać trafia ona na podatny grunt bezmyślności klientów mrocznych spelun i imprez zakrapianych alkoholem. W takich miejscach do tragedii może dojść z byle powodu. Ale czy koniecznie również z powodu polityki… przede wszystkim polityki bezmyślności?

czwartek, 28 sierpnia 2014

Cud się może nie powtórzyć

Po 75 latach koło historii zatoczyło krąg i Europa znowu znalazła się na progu kolejnej wojny światowej. Prezydent Rosji Władimir Putin, często porównywany do Hitlera, widocznie miał dość tych porównań i III wojnę światową rozpętał nie 1 września lecz kilka dni wcześniej - 27 sierpnia jego wojska dokonali otwartej agresji przeciwko Ukrainie. Mówią o tym nie tylko władze w Kijowie. Rosyjskie źródła też potwierdzają, że ich żołnierze walczą i giną w walkach przeciwko Ukrainie. Wiedzą o tym Stany Zjednoczone i dowództwo NATO. O rosyjskiej agresji mówią już otwarcie w Sztokholmie oraz krajach bałtyckich, którym po Ukrainie prognozuje się jej los. I tylko tzw. zachodnie potęgi zachowują się, jak ostatnie tchórze bojący się nawet przyznania faktu agresji „bo może to rozzłościć Putina“.

piątek, 22 sierpnia 2014

Kryzys i strategia, czyli strategia kryzysu - who knows? (I)

Dziś coraz głośniej mówi się, że sprawa Niewierowicz-Cytacka jest poważnym kryzysem politycznym i może doprowadzić do rozpadu koalicji, a przynajmniej do wyjścia (wyrzucenia) z niej Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL). Trudno jednak zgodzić się z opinią, że dymisja ministra energetyki i powstały na tym tle poważny rozgłos między premierem Algirdasem Butkevičiusem (prezesem stojącej na czele koalicji Partii Socjaldemokratów“ i europosłem Waldemarem Tomaszewskim (szefem najmniejszego z kolei ugrupowania w centrolewicowej koalicji) rozpętały piekło w strukturach władzy. Na pewno wznieciły ogień. A gdzie ogień, tam też wielu chętnych do upieczenia na nim swojej pieczeni.